Lilak Meyera ‘Palibin’

©

Syringa meyeri ‘Palibin’

Syringa meyeri

Opis

Rodzina: Oleaceae

Synonimy łacińskie: Syringa palibiniana, Syringa velutina.

Jest to odmiana o średnim tempie wzrostu, cienkich pędach, mocniej się krzewiących niż lilak pospolity. Liście mniejsze bardziej jajowate o widocznie pofalowanych brzegach, ładnie przebarwiające się jesienią. Pojedynczy kwiatek o tej samej budowie co lilak pospolity lecz znacznie drobniejszy. Zebrane są w krótsze lecz gęste kwiatostany na końcach pędów. Z uwagi na znaczne ilości pędów tych kwiatostanów jest bardzo dużo. Inną ich cechą jest bardzo intensywny zapach i wczesne wchodzenie w okres kwitnienia.

W tym miejscu muszę wspomnieć iż na rynku pojawiły się mieszańce między tym gatunkiem, a lilakiem pospolitym lub innymi gatunkami lilaków. Ponieważ są one niższe niż popularny lilak więc radosna twórczość naszych producentów klasyfikuje je wszystkie jako Lilak Meyera, co nie do końca jest prawdą. Nasz gatunek jest tylko jednym z rodziców powstałych hybryd. Trzeba zatem mieć się na baczności kupując roślinę poza renomowanymi szkółkami. Dodatkowym plusem tych mieszańców są ciemniejsze kwiaty odziedziczone po innych gatunkach.

Występowanie

Gatunek naturalnie występuje w północnej części Chin. Siedliska są bardzo zróżnicowane, zawsze dość wilgotne.

Wysokość

Krzew nie cięty po wielu latach może przekroczyć 1,5 m. Umiejętnie przycinany krzew pozostaje w tej wielkości. Producenci polecają także tę odmianę szczepioną na podkładce z lilaka pospolitego. Drzewko takie może mieć różnej wysokości pień. Najmniejszy jest metrowy.

Termin kwitnienia

Odmiana kwitnie nieco później niż lilak pospolity i z reguły jest to druga połowa maja i ewentualnie początek czerwca. Długość kwitnienia jest dość podobna do wszystkich wczesnowiosennych kwiatów, czyli plus minus 2 tygodnie.

Kolor kwiatu

Jasnoróżowy, a w pąku tylko o ton ciemniejszy.

Stanowisko

Najintensywniej kwitnie na stanowisku słonecznym. Nie mając takiego starajmy się zapewnić minimum 10 godzin słońca, inaczej odczujemy spadek intensywności kwitnienia.

Wymagania i pielęgnacja

w donicyRoślina nie ma wygórowanych wymagań. Ma jednak swoje preferencje. Jest nią gleba przepuszczalna lecz dostatecznie wilgotna i lepiej by była lekko kwaśna. Na bardzo piaszczystych z powodu braku wilgoci, a na torfiastych i bagnistych z powodu jej nadmiaru nigdy nie uzyskamy zadowalających rezultatów. Na brak wilgoci w okresie zawiązywania pąków i kwitnienia zawsze zareaguje słabym kwitnieniem lub czasem nie zakwitnie w ogóle.

Bezpośrednio po zakończeniu kwitnienia należy przyciąć pędy lecz nie więcej jak o 1/3 ubiegłorocznego przyrostu. Nie ingerujmy mocniej bo ograniczymy sobie ilość kwiatów w kolejnym roku. Po wielu latach można się zastanowić nad cięciem odmładzającym, ale wówczas musimy sobie odpuścić kwitnienie. Tniemy wówczas na pięć oczek, a lilaka pospolitego na około 30 cm. W ciągu sezonu pojawi się wiele długich pędów. Wiedząc, iż w kolejnym roku nie zakwitnie, przeznaczamy ten czas na ukształtowanie wyrosłych pędów w jakąś przyzwoitego kształtu koronę. W kolejnym roku mogą pojawić się kwiaty lecz nie będzie to oszałamiające zjawisko. Naprawdę zakwitnie dopiero w kolejnym roku. Lecz od tego czasu pod sam koniec kwitnienia przycinamy już tylko o te 1/3 ubiegłorocznych przyrostów. Krzew będzie przyrastał, lecz nie tak szybko jak zupełnie nie cięty.

Posiadacze tarasów mogą tę odmianę lub inne odmiany mieszańcowe uprawiać w większych pojemnikach. Rozmiar krzewu będzie mniejszy, ale uprawa jest w zasadzie taka sama. Jedynie na jesieni trzeba dobrze zabezpieczyć pojemnik i zapewnić osłonięte miejsce.

Mrozoodporność

Bezpieczna granica mrozoodporności to USDA 5a z temperaturami do -28,8 °C. Posadzony na stanowiskach zacisznych przezimuje w znacznie niższych strefach. Trzeba jednak wiedzieć, iż przy nietypowej aurze i wczesnym kwitnieniu pąki kwiatowe są wrażliwe na przymrozki i czasem nie kwitnie, nie dlatego że pojawiła się jakaś choroba tylko przemarzły pąki, a czasem i końce gałązek.

Rozmnażanie

Odmianę rozmnażamy przez sadzonki zdrewniałe posadzone do doniczek. Podobnie rozmnażamy odmiany mieszańcowe.

Choroby i szkodniki

Nasza odmiana należy do roślin zdrowych z natury. Tylko na niekorzystnych stanowiskach może pojawić się zaraza bakteryjna.

Zastosowanie

Z uwagi na intensywny zapach kwiatów warto roślinę sadzić w miejscach gdzie często przebywamy. W większych ogrodach można z nich tworzyć szpalery przy ścieżkach, czy wokół murków tarasów. Możliwy także do uprawy na większych balkonach. Proszę zerknąć na stronę http://www.hagemann-gaerten.de/index.php?id=28 tam można zobaczyć więcej ciekawych sposobów na balkon czy taras.

Uwagi

Nazwa rodzaju ”Syringa”pochodzi od greckiego słowa syrinx’ = pusty w środku. Odniesienie do łatwego usuwania środka pędów niektórych gatunków. W mitologi greckiej Syringa była nimfą zamienioną w trzcinę.

Arysuneczek
A
A

Przypisy


Wykorzystano zdjęcia z następujących stron:

Mieszaniec – http://www.daytonnursery.com/encyclopedia/Trees_Shrubs/syringa.htm

W donicy – http://www.alltomtradgard.se/profil/album/bildsida/?

 

 

 

Komentarzy 13 to “Lilak Meyera ‘Palibin’”

  1. Anna J. Says:

    Świetne, praktyczne i niezwykle przydatne informacje – jak zwykle!
    Jutro będę przycinała moje lilaki, więc Pani wiedza znajdzie u mnie natychmiastowe zastosowanie 🙂
    Bardzo dziękuję 🙂
    Pozdrawiam ciepło,
    Anna J.

  2. lukasz Says:

    A kiedy można próbować rozmnażać? W jakich okresach?

  3. lukasz Says:

    I tak na przykład, jest koniec września i według poradników, ani zdrewniałe, ani półzdrewniałe nie pasują. Mam problem co do terminów, kiedy jest sens próbować czegokolwiek. Liliak ma jeszcze liście to nie mogę zrobić z sadzonek zdrewniałych prawda? A co gdy obetnę teraz gałązkę (około te 30cm) i obetnę liście, dalej do torebki i do lodówki (na ile minimum nim wyjmę?), dalej jeszcze w zimie wyjmę i wsadzę do wody lub do doniczki w domu? To dobry pomysł? Kiedy wystawić na dwór, gdy nie będzie mrozów wystarczy? Mam mnóstwo pytań i wątpliwości jakie próby w ogóle robić, brak wiedzy i doświadczenia..

    • zojalitwin Says:

      Jeśli to możliwe proszę poczekać do przyszłego roku. Często sadzonki zdrewniałe pobieram tuż przed ruszeniem wegetacji. Nie muszę trzymać ich w lodówce. W lutym przychodzi zwykle ciepły okres. Przeczekuję go i jak się zrobi zimno pobieram sadzonki. Aby z powodu otwartej rany pęd nie zmarzł ochraniam go kilkakrotnie zwiniętym kompresem z gazy i okręcam wąskim elastycznym bandażem. Oczywiście tylko kawałek a nie cały pęd. Jeśli tego z jakiś powodów nie zrobię to odczekuję aż młoda część pędu ma około 12 cm i minimum 3-4 liście i robię sadzonkę półzdrewniałą. W obu wypadkach używam ukorzeniacza do roślin zdrewniałych.

  4. Anonim Says:

    Czy dobrze zrozumiałam, że tego lilaka nie tniemy wczesną wiosną? Jak nie obcięłam po kwitnieniu latem, to teraz co zrobić?

  5. Abc Says:

    Dzień dobry. Czy można trzymać mały krzaczek takiego zwykłego bzu w doniczce w domu? Bardzo chciałabym mieć pachnącego kwiatka żywego, a nie ciętego, ale nie mam nawet balkonu 😦 A będą niedługo w biedronce do kupienia. Będą też różaneczniki i hortensje i też myślę czy by nie kupić bo ponoć lubią cień.

    • zojalitwin Says:

      W zasadzie można. Trzeba jednak pełnić jeden warunek, na zimę wynieść do chłodnego pomieszczenia. Jeśli opadną liście to może być nawet ciemne lecz temperatura nie powinna w nim przekraczać +4 stopni ponieważ zacznie wybijać. Te krzewy mają zakodowany bezwzględny okres spoczynku. Przez cały czas w miarę piękne będą tylko rośliny z tropików, które takiego okresu nie mają. Ogrodnicy niechętnie dzielą się takimi wiadomościami ponieważ wielu by zrezygnowało z zakupów.

  6. Abc Says:

    Witam! 🙂 Wybrałam Znamya Lenina. Stwierdziłam, że będzie najbardziej odporny bo wygląda tak zwyczajnie. Chociaż kusiła mnie ta perłowo-różowawa odmiana chyba beauty of moscow i Sensation, ale znając życie by nie zakwitła mi. I hortensję. Były niby 3 niebieska różowa i fioletowa ale nie wiem czy to naprawdę różne kolory czy tylko dali takie zdjęcie na poszczególne pudełka. W zeszłym roku próbowałam uprawy na parapecie magnolii. Została ostatnia , też z Gardenic , gwiaździsta. Był to patyk. Po zasadzeniu wypuścił piękny liść i padł 😦 Nie wiem czemu. Hortensja w doniczce w zeszłym roku kupiona w kwiaciarni też mi padła, chyba ją przelałam i dałam za dużo obornika. Bo jak ją podniosłam to jakby nie miała korzeni. Za to passiflora dorosła mi przez lato na 3 metry, plotła się na pół pokoju 🙂 miała śliczne kwiaty! Ale nie przeżyła zimy 😦 W tym roku jak znajdę to kupię jeszcze raz.

    • Abc Says:

      Dobry wieczór. Mam jeszcze pytanie po ilu latach zakwitnie bez? Ile musi mieć lat? I to samo pytanie mam o magnolię 🙂 Do usłyszenia!

      • zojalitwin Says:

        Wszystko zależy co się kupiło. W najlepszym razie już w kolejnym roku. Im roślina mniejsza tym później. Kaprysić może magnolia.


Dodaj komentarz