Obecna nazwa to ‚Hesperantha coccinea’. Nie wiem gdzie Pani mieszka bowiem można się pokusić o jej uprawę dopiero w strefie 7a czyli wzdłuż Odry. Cyba, że uprawiana w pojemniku i zimowana w zimnym pomieszczeniu. Jeśli tak może być proszę się odezwać to opiszę.
Zoju mieszkam w okolicach Legnicy i mam tą roślinkę od 2lat w ubiegłym roku nie zdążyła zakwitnąć,bo posadziłam ją w mało słonecznym miejscu.W tym roku przesadziłam ją na słońce koło oczka i w tej chwili pięknie kwitnie w czerwono ognistym kolorze i bardzo jest widoczna bo rozrosła się w wielką kępę.Posadziłam ją w bardzo żyznej ziemi kompostowej.Żal było by ją stracić.Proszę o pomoc jak z nią postępować.Ubiegła zima była bardzo łagodna ale ta nadchodząca ? Pozdrawiam serdecznie .
Czyli w strefie granicznej jeśli chodzi o mrozoodporność. Zatem postaram się ją opisać w nadchodzącym tygodniu dla wszystkich posiadaczy i uwzględnię doświadczenie z jej zimowaniem.
A czy można prosić o opis sundaville. Mam od tego roku na tarasie jeden doniczkowy egzemplarz, u którego zaczęły żółknąc liście, od dołu rośliny. Podlewam z nawozem astavit jak już ma sucho, słońce od godz. 13-14 (może tu przyczyna że jest go jednak za mało) albo też nie lubi nagrzewanej słońcem doniczki, przy czym ta moja jest gruba ceramiczna. Liczę po cichu, że opis pielęgnacji tej rośliny pomógłby w odkryciu gdzie popełniam błąd.
19 września, 2014 o 04:18
Mam pytanie ,czy roślinka o nazwie schyzostylis ma polską nazwę i czy możesz coś o niej napisać.Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.
19 września, 2014 o 10:05
Obecna nazwa to ‚Hesperantha coccinea’. Nie wiem gdzie Pani mieszka bowiem można się pokusić o jej uprawę dopiero w strefie 7a czyli wzdłuż Odry. Cyba, że uprawiana w pojemniku i zimowana w zimnym pomieszczeniu. Jeśli tak może być proszę się odezwać to opiszę.
28 września, 2014 o 07:26
Zoju mieszkam w okolicach Legnicy i mam tą roślinkę od 2lat w ubiegłym roku nie zdążyła zakwitnąć,bo posadziłam ją w mało słonecznym miejscu.W tym roku przesadziłam ją na słońce koło oczka i w tej chwili pięknie kwitnie w czerwono ognistym kolorze i bardzo jest widoczna bo rozrosła się w wielką kępę.Posadziłam ją w bardzo żyznej ziemi kompostowej.Żal było by ją stracić.Proszę o pomoc jak z nią postępować.Ubiegła zima była bardzo łagodna ale ta nadchodząca ? Pozdrawiam serdecznie .
28 września, 2014 o 10:30
Czyli w strefie granicznej jeśli chodzi o mrozoodporność. Zatem postaram się ją opisać w nadchodzącym tygodniu dla wszystkich posiadaczy i uwzględnię doświadczenie z jej zimowaniem.
7 czerwca, 2015 o 20:27
A czy można prosić o opis sundaville. Mam od tego roku na tarasie jeden doniczkowy egzemplarz, u którego zaczęły żółknąc liście, od dołu rośliny. Podlewam z nawozem astavit jak już ma sucho, słońce od godz. 13-14 (może tu przyczyna że jest go jednak za mało) albo też nie lubi nagrzewanej słońcem doniczki, przy czym ta moja jest gruba ceramiczna. Liczę po cichu, że opis pielęgnacji tej rośliny pomógłby w odkryciu gdzie popełniam błąd.
8 czerwca, 2015 o 08:14
Mam jeszcze kilka zleceń więc proszę poczytać o mendevilli, to ta sama rodzina więc zbliżone potrzeby.