Żurawka

©

©Heuchera

Opis

Rodzina: Saxifragaceae – skalnicowate

Dopiero w 1980 roku, kiedy Brian Halliwell wprowadził odmianę ‚Palace Purple’, żurawki wróciły do łask jako rośliny ozdobne z liści.

Rodzaj Heuchera obejmuje 55 gatunków częściowo zimozielonych lub wiecznie zielonych roślin. W uprawie znajdują się 4 najpopularniejsze gatunki. Są to:

żurawka krwista (H. sanguinea),

żurawka amerykańska (H. americana),

żurawka drobnokwiatowa (H. micrantha)

żurawka drżączkowata (H. x brizoides)

W ramach wszystkich gatunków istnieją odmiany mieszańcowe. Jednak ostatni gatunek został utworzony by zmieścić tam wszystkie mieszańce między poszczególnymi gatunkami. W chwili obecnej większość powstających nowych odmian zaliczana jest właśnie do tego gatunku.

Żurawki tworzą kępki liści o średnicy 25–55 cm. Wyrastają one z krótkiego kłącza i są osadzone na długich ogonkach. Najczęściej mają 5–9 klap. Liście mogą być matowe lub błyszczące, włochate lub gładkie, i mogą mieć kontrastowe użyłkowanie, a także takie które zmieniają kolor wraz z porami roku. Ich wielkość jest bardzo różna od zupełnie małych do ogromnych. Przy uprawie żurawek o liściach w intensywnych kolorach innych niż zielony należy pamiętać, że najpiękniej są wybarwione wiosną. Wraz ze starzeniem się liści intensywność koloru bardzo się zmniejsza. Czasem liście zielenieją. Każda kępka wydaje kilka lub kilkanaście pędów kwiatostanowych. Kwiaty są pojedyncze, długości 3–15 mm, dzwonkowate lub bardziej kuliste. W zależności od gatunku i odmiany, zebrane w grona lub luźne wiechy. Starsze odmiany selekcjonowano na zasadzie ładne kwiaty to z reguły zielone liście. Nowsze takie jak ‚Rave On,’ ‚Swirling Fantasy,’ ‚Harvest Lemon Chiffon’ czy ‚Shanghai’ mają zarówno ładne kwiaty jak i kolorowe liście. Niemniej na rynku ogrodniczym dalej królują starsze odmiany. Istnieje także grupa odmian, które kwitną bardzo długo, czasem aż po przymrozki. Przykładem mogą być odmiany Milan’ czy ‚Paris’.

Dla lepszej orientacji w możliwościach żurawek przytoczę wykaz starszych czyli łatwiej dostępnych odmian w podziale(dość umownym) na kolory.

Bursztynowo-brzoskwiniowy

Georgia Peach’ ‘Ginger Ale ’ ‘Midas Touch’ ‘Maroon Blush’ ‘Pinot Gris’

Prawie czarny

‚Black Beauty’ ‘Creole Nights’ ‘Midnight Rose’ ‘Obsidian’

Brązowy

Cherries Jubilee’ ‘Chocolate Ruffles’ ‘Mahogany’ ‘Mocha’ ‘Molly Bush’ ‘Root Beer’ ‘Vesuvius’

Złoty

Amber Waves’ ‘Caramel’

Zielony

Apple Crisp’ ‘Green Spice’ ‘Malachite’ ‘Mint Julep’ ‘Paris’ ‘Peppermint Spice’

Limonkowożółty

Citronelle’ ‘Electra’ ‘Electric Lime’ ‘Lime Marmalade’ ‘Lime Rickey’ ‘Pear Crisp’

Pomarańczowy

Delta Dawn’ ‘Marmalade’ ‘Peach Flambé’ ‘Southern Comfort’ ‘Tiramisu’

Karminowy

Amethyst Myst’ ‘Berry Smoothie’ ‘Big Top Burgundy’ ‘Frosted Violet’ ‘Midnight Bayou’ ‘Plum Pudding’ ‘Plum Royale’ ‘Purple Petticoats’

Czerwony

Autumn Leaves’ ‘Fire Chief’ ‘Cherry Cola’

Sezonowo wielobarwny

Cajun Fire’ ‘Miracle’

Srebrny

Amethyst Myst’ ‘Cinnabar Silver’ ‘Gypsy Dancer’ ‘Harvest Burgundy’ ‘Mocha Mint’ ‘Plum Pudding’ ‘Rave On’ ‘Silver Scrolls’ ‘Prince of Silver’

Srebrny z zielonym

Color Dream’ ‘Green Spice’ ‘Harvest Silver’ ‘Magic Color’ ‘Mars’ ‘Mint Julep’ ‘Neptune’ ‘Saturn’ ‘Venus’

Zielony z białym

Midnight Rose’ ‘Snow Angel’

Występowanie

Gatunki żurawek znajdziemy na terenie całej Ameryki Północnej od Kanady aż po góry Meksyku.

Wysokość

W czasie kwitnienia od 40 do 80 cm. Sama kępka liści rzadko przekracza 30-40 cm.

Termin kwitnienia

Jest to bardzo uzależnione od gatunku i odmiany. Pierwsze kwiaty pojawiają się już w końcu maja ostatnie w sierpniu.

Kolor kwiatu

Są to rośliny przede wszystkim ozdobne z liści. Kwiaty to raczej dodatek do liści i w większości są w kolorach od białego przez róż do czerwieni w przeróżnej intensywności. Jest też kilka odmian mających blado żółte kwiatki.

Stanowisko

Standardowo sadzimy je w półcieniu lub w cieniu wysokich drzew o niezbyt mocnej koronie. Wiadomo jednak, że nie zawsze mamy tak dogodne miejsca. Wówczas idziemy na kompromis. Roślinom wybieramy miejsca w pobliżu większych roślin, które będą je ocieniały w najgorętszych godzinach dnia. Wiadomo, że np. odętka ma nawet po ścięciu kwiatostanów te 60 cm więc z powodzeniem osłoni w czasie południa rosnącą przed nią 30 centymetrową żurawkę. Przy takim słonecznym miejscu musimy jednak żurawkom zapewnić dostateczną ilość wody. Słońce i suche podłoże to koniec żurawek. Zatem mając nie najlepsze stanowiska, i mimo to koniecznie chcemy mieć żurawki  musimy więc zapłacić dodatkową pracą związaną z podlewaniem.

O jednym jednak trzeba pamiętać. Rośliny dopiero kupione musimy hartować do niesprzyjających warunków. Normalnie rosły one w cieniowanych szklarniach i posadzone z marszu na słonecznym stanowisku będą miały popalone liście. Natomiast dopiero co ukorzenione sadzonki, sadzimy do doniczek i stawiamy w dogodnym dla nich miejscu. Dopiero jak rozbudują system korzeniowy czyli po 2-3 miesiącach można myśleć o wsadzeniu ich w bardziej słoneczne stanowisko.

Wymagania

Żurawki wymagają gleby przepuszczalnej lecz próchnicznej, żyznej o odczynie lekko kwaśnym lub obojętnym, umiarkowanie wilgotnej, dlatego podczas suszy wymagają podlewania. Sadzenie żurawek na cięższych glebach jest ryzykowne. Mogą wypaść już pierwszej zimy. Mając takie gleby musimy je zdrenować. Pierwsze co to musimy pomyśleć o korzeniach dorosłej żurawki, a nie sadzonki jaką kupiliśmy. Dlatego kopiemy dołek raczej dół, za duży nawet dla dorosłej żurawki. Na spód dajemy 10 centymetrową warstwę żwiru. Ziemię z dołka mieszamy najlepiej 2:1 ze średniej wielkości żwirem. Na spód dajemy tyle ziemi by postawiona doniczka wierzch miała tylko nieco niżej niż powierzchnia gruntu. Potem zasypujemy resztę. Sadząc latem nie zapomnijmy zrobić lekkie wgłębienie, bo w trakcie suchych i gorących dni trzeba roślinę podlewać. Natomiast nasze kochane piaseczki uzdatniamy przekopując większą powierzchnię z dużą ilością kompostu. Można też kopać spory dół i zaprawiać go kompostem.

Właściciele już rocznych roślin powinni zauważyć, że górne korzenie są albo tuż pod powierzchnią ziemi albo już nad. To wypychanie korzeni jest cechą wszystkich żurawek. Jeśli nie ma potrzeby przesadzania górne korzenie odsypać kompostem lub ziemią z ogródka. Po około 3 latach zaczyna być widoczne drobnienie liści, zahamowanie wzrostu, gorsze kwitnienie. To czas na wykopanie, podzielenie kępki i ponowne posadzenie. Jeśli sadzimy w tym samym miejscu wymieńmy ziemię z dołka na kompost lub przynajmniej wymieszajmy ją pół na pół z kompostem.

Żurawki bardzo dobrze reagują na dokarmianie. Te o kolorowych liściach warto podlewać co 2 tygodnie nawozem do pelargonii. Duża zawartość potasu i żelazo poprawią nam wybarwienie liści. Przy zielonych odmianach wystarczy jeśli wiosną damy dawkę azofoski. Właściciele roślin o niezbyt ciekawych kwiatach powinni wiedzieć, że szybko i nisko wycięte kwiatostany wpływają na poprawę wyglądu rośliny. Te które nie kwitły mogą być nawet dwa razy tak duże i zawsze ładniej wybarwione niż te kwitnące. Oczywiście odmiany które pięknie kwitną bo tak były hodowane np. ‚MYSTERIA’, ‚HERCULES’, ‚SNOW STROM’, ‚MILAN’ nikomu nie przyjdzie do głowy ciąć przed kwitnieniem. Należy jednak ściąć szybko po przekwitnięciu by roślina nie wysilała się na wiązanie nasion. Na ten rok koniec prac przy żurawkach. Dopiero wiosną należy ściąć stare liście. Przy ciepłej pogodzie szybko zobaczymy nowe listeczki.

Żurawkę można sadzić pod orzechem bo jest tolerancja na garbniki wydzielane przez korzenie tego drzewa.

Mrozoodporność

Podczas bezśnieżnych zim żurawki należy lekko przykryć przewiewnym materiałem, np. gałązkami drzew iglastych. Natomiast młode rośliny okrywamy obowiązkowo. Jedynym wyjątkiem jest żurawka krwista, tej nic nie ruszy.

Rozmnażanie

Długo by opowiadać proszę zobaczyć ten film

Pokazuje on jak rozmnażamy żurawkę przez sadzonki. To malutkie co facet odrywa od większej części to tzw. krótkopędy. Są to w tym roku wyrosłe pędy na ubiegłorocznej gałązce. Odrywa się to jak pokazane z tzw. piętką czyli kawałeczkiem tego zdrewniałego pędu. Ziemia do ukorzeniania to zwykła ziemi do kwiatów lecz zmieszana z drobnym żwirem. Żwir zapewni nam odpływ każdego nadmiaru wody i ziemia pozostanie zawsze wilgotna lecz nigdy nie mokra. Sadzonki potrzebują od 2 do 4 tygodni na ukorzenienie się. Kto nie ma cienistego miejsca w ogrodzie wstawia do worka plastikowego i trzyma w mieszkaniu z dala od promieni słonecznych. Mając więcej niż jedną odmianę każdą doniczkę obowiązkowo etykietujemy od razu przy wsadzaniu sadzonki. Rozmnażanie przez sadzonki lepiej robić wiosną kiedy temperatury nie przekraczają 25 0C. Sadzonki wówczas łatwiej się ukorzeniają.

Jeśli nie musimy mieć tak wielu sadzonek wystarczy kępkę podzielić i już.

(duże powiększenie bowiem nasiona sa wielkości maku) Gatunki i ustalone odmiany(np.‘Palace Purple’) można rozmnażać z siewu nasion. Wysiewów dokonujemy w marcu lub kwietniu. Pikujemy jak mają co najmniej 2 liście właściwe. Do gruntu wysadzamy w końcu maja. Siewki kwitną na trzeci rok.

Choroby

Czasem możemy dostrzec, że młode listki wychodzą już obgryzione. To robota pędraków.

 Z chorób praktycznie tylko jedna stanowi realne zagrożenie. Jest nią rdza. Ona wprawdzie nie zabije rośliny, ale żurawki wyglądają okropnie. W naszym kraju występuje bardzo rzadko w przeogromnej większości jest przywleczona z sadzonkami. Jeśli zauważymy pomarańczowe plamy na spodzie liści oberwać te porażone liście i opryskać roślinę co najmniej 2 razy środkiem grzybobójczym.

 Sporadycznie, ale w czasie mokrego lata może wystąpić szara pleśń.

Zastosowanie

 Żurawki świetnie wyglądają posadzone w pojemnikach.

  Zarówno samodzielnie jak i w większej kompozycji.

Liście żurawek można wykorzystywać do układania bukietów. W wodzie żyją bardzo długo. Osobom o zielonych rękach nawet się ukorzenią.
Ponieważ są roślinami zimozielonymi można z nich tworzyć świąteczne ozdoby na drzwi wejściowe.

Uwagi

Nazwa rodzajowa ”Heuchera” jest ukłonem Linneusza w stosunku do swego przyjaciela austriackiego profesora medycyny i botanika Johanna Heinricha von Heucher żyjącego w latach 1677-1746.

Przypisy


Wykorzystano zdjęcia z następujących stron:

 

Heuchera – http://www.ngb.org/images/year_of/hi_res/Heuchera-Usage_Chelsea_Scotland_2011-3.jpg

 

W doniczce – http://www.devongardens.com/index.php?m=view&file=plantdetails&iPlantId=237

Kompozycja – http://www.greatgardenplantsblog.com/tag/heuchera/

Rdza – http://plantpathology.uark.edu/6955.htm

Szara pleśń – http://plantpathology.uark.edu/3994.htm

Komentarzy 11 to “Żurawka”

  1. Renia Says:

    Witam,

    Czy Pani wie jaka to jest odmiana żurawki w kolorze brazowo – pomarańczowym tuż przy ozdobie drewnianej? I czy takie wybarwienie ma na stanowisku cienistym czy słonecznym?

    • zojalitwin Says:

      Ta żurawka to ‚Cherry cola’. Przy sprawdzaniu w necie proszę pamiętać, że zdjęcia da się pokolorować więc proszę być ostrożną. Wszystkie żurawki najładniejsze liście mają w okresie późnowiosennym i w półcieniu.

  2. ewa Says:

    Witam
    Mam na mocno słonecznej rabacie ( w lecie zupełnie nie ma cienia od wczesnych godzin rannych do późnego popołudnia) żurawki Amber Waves posadzone w roku 2014, ze sklepu http://www.liliewodne.pl, roślinki wytrzymują doskonale tę patelnię, oczywiście podlewam je często i nawożę, ale świetnie dają sobie radę, przeżyły zimę i obecnie trzymają fason. Przyjęłam do wiadomości wszystkie ostrzeżenia producenta, że mogą paść na słońcu itd, ale właśnie na słońcu wyglądają tak jak powinny, tzn. są pomarańczowo-żółte, karmelowe, piękne. W cieniu posadzona na próbę jedna łapała zielonobrązowe tony, zupełnie nie była amber czyli bursztynowa. warto trochę koło niej pochodzić, popilnować i posadzić na słońcu a odwdzięczy się cudownym wyglądem. Podobnie jest z Midas Touch, choć ta jest podobno bardziej tolerancyjna na słońce. Dodam, że u mnie w ogrodzie, mieszkam w Lublinie, jest gleba raczej zwięzła, lessowa, trzymająca dobrze wilgoć z opadów i podlewania, rozluźniłam ją trochę piaskiem i kompostem, ale zawsze to nie sama bielica. W zeszłym roku Amber Waves nie kwitła jeszcze była młodziutka, a w tym wczesna wiosna zakupiłam w marcu żurawkę Blondie ze sklepu Albamar, co opisałam w innym wątku i już dwa krzaczki maja małe pędy z kwiatostanami. Nie mogę się doczekać kiedy zakwitną. Liście są bardziej bordowe niż brązowe, wyglądają zdrowo i bardzo mi się podobają. W żadnym innym sklepie i szkółce nie znalazłam oferty Blondie, więc się ucieszyłam z nabytku w Albamarze, szczególnie, że przesyłka była doskonale przygotowana.

    • zojalitwin Says:

      Dziękuję za podzielenie się z nami swym doświadczeniem, jakże odmiennym od zalecanych norm. Mam wrażenie, że to właśnie ta trzymająca wilgoć gleba bardzo Pani pomaga. Proszę pamiętać przy uprawie żurawek, że one z roku na rok się wypiętrzają ponad poziom i gdzieś po około 3 latach trzeba je przesadzić by znów znalazły się na poziomie gruntu. Inaczej często porządnie podmarzają i kępki robią się znacznie mniejsze.

  3. ewa Says:

    Dziękuję za tą radę, będę się przyglądać, choć zauważyłam taką tendencję do wypiętrzania się u roślin, które niedawno zostały posadzone i korzenie nie zdołały jeszcze przerosnąć torfowego podłoża, w którym były uprawiane w szkółce. Szczególnie dotyczyło to jeżówek. A w temacie żurawek dodam jeszcze, że właściwie wszystkie, które mam świetnie przetrwały zimę, rosną i w półcieniu i na słońcu, a najlepiej wygląda po zimie Gotham, praktycznie tak, jakby tej zimy nie było. Żaden liść nie usechł, nie zbrązowiał, ani nie dopadło go choróbsko. Teraz wszystkie startują z kwiatostanami i wyglądają bardzo wdzięcznie. Najbardziej delikatna jest Hawana, rośnie sobie w półcieniu i muszę na nią uważać, bo raczej nie toleruje mocnego słońca i gdy spomiędzy gałęzi wielkiej róży takie słońce południowe się przebija, Hawana reaguje chorobliwym blednięciem liści. A jest taka piękna i eteryczna. Zasłoniłam ją więc dodatkowo piwonią i chyba będzie lepiej.
    pozdrawiam serdecznie ewa

  4. ewa Says:

    Pani Zoju, a jednak moje tak chwalone Amber Waves i Midas Touch nie wytrzymały tych ostatnich upałów na pełnym słońcu, podlewałam je jak należy, ale liście się przypaliły, przeniosłam je więc pod krzaki, bo przykro było patrzeć na ich mękę. Fason trzyma tylko Blondie, nie do zdarcia na patelni, kwitnie cały czas od wiosny, liście zdrowe bez śladów przypaleń. Odmiana fantastyczna, odporna na suszę i słońce, u nas było pod rząd 9 dni z temp. 30 st. C i pełne słońce. Podobnie jest z Gotham, choć ona (3 sztuki) ma trochę cienia od liliowców. A Hawanę musiałam przenieść w głębszy półcień, pod jaśmin i wiciokrzew, pod piwonią było za jasno.
    pozdrowienia ewa

  5. ewa Says:

    Witam, dzisiaj po dwóch tygodniach wyjątkowo gorących i słonecznych dni potwierdzam niezwykłą odporność żurawek Gotham i Blondie na trudne (to mało powiedziane) warunki. Nie znalazłam na nich śladu przypalenia, nie więdną, no oczywiście podlewam codziennie wieczorem, Blondie kwitnie cały czas i wypuszcza nowe kwiatostany. Liście zdrowe i trzymają turgor. Nie ma to jak własne doświadczenie, co wytrzyma na danym stanowisku. Jestem ciekawa, jak Blondie przetrzyma zimę, bo to jej pierwszy sezon u mnie, a Gotham, jak pisałam wcześnie,j poradziła sobie doskonale.

    • zojalitwin Says:

      Własne doświadczenie to luksus. Przecież to że nam coś się uda lub nie wystarczy niewielkie odstępstwo od normy. Dlatego cennym dla mnie i dla innych jest taka wiadomość.

  6. ewa Says:

    Pani Zoju
    Czapki z głów przed żurawką Blondie – kwitnie ciągle, coś niesamowitego, bo to ciągnie się od początku maja. Zdrowe stworzonko i ciągle piękne, przetrwało w doskonałej formie upały i słońce sierpniowe, teraz chłodniej, to jakby nabrała nowych sił. Mam cztery krzaczki i wszystkie takie same zdrowe i krzepkie. Żurawki Amber Waves i Midas Touch siedzą sobie nadal w zacisznym i osłoniętym od słońca miejscu, już nie będę ich nigdzie przesadzać, no ale nie są bursztynowe i pomarańczowe. Coś za coś. Oprócz tych odmian mam jeszcze Vienna, Mahogany, Hollywood z pięknymi czerwonymi kwiatami, Ginger Peach, Havana, Buttered Rum, te odmiany rosną sobie ale nie powiedziałabym, że zachwycają swoim wigorem, przyrostem i ogólnym wyglądem. Zdrowo i znakomicie wygląda jeszcze Gotham, rosnąca na słonecznym stanowisku. Ale i tak wszystkie te odmiany bije na głowę Blondie. Piękne brązy liści w wielu odcieniach na jednym krzaczku i te obfite i gęste kremowo-żółte kwiatuszki ciągle pojawiające się. Coś cudownego. Roślina krępa i zgrabna w pokroju, raczej mała w porównaniu np. z Marmelade, ale naprawdę godna polecenia.


Dodaj komentarz